kim jestem w Jego oczach

kim jestem w oczach Boga

nie patrzę w niebo nie wołam

nie słyszy głosu cichej modlitwy

obym się mylił

 

w dłoniach Jego prochem

zmieszanym z grzechem

rozsypie po oceanach

 

wieczne zatracenie

wymaże z pamięci ludzi złych

wrzuci w płomienie

niekończące się cierpienie

 

mój duch skulony

cicho prosi o przebaczenie

łka w ciemnej otchłani

 

Panie czekam na znak

 

za horyzontem ból niewinny płacz

dzieci bożych żółtych czarnych białych

 

jestem twoim żołnierzem

rozkaz brzmi jak świętość

wypełnię go z poświęceniem

umrę w Twoim imieniu

by ktoś mógł cieszyć się życiem

 

aniołowie wskażcie drogę

zbłądziłem bez zwątpienia

fałszywa droga do nieba

błądzę po zielonych strofach

 

na kolanach wspinam się na szczyt

wyciągam dłoń pocieszam słowem

czekam na sąd swoja kolej

 

powiedz kim jestem w Twoich oczach

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Lotos 4 miesiące temu
    Skoro nie zamierzasz nic zmieniać w swoim pisaniu, to powinieneś powiedzieć Milladorze żeby nie traciła na ciebie czasu, bo przecież trzeba szanować jej czas, prawda?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania