Kim jesteś?

Do kitu jest nic nie czuć

Ani radości ani nawet chęci

Żadnej prawdziwej motywacji

No bo dokąd to prowadzi?

Do zakopania się w bierności?

Spadania w otchłań bez dna?

Do kitu jest nie widzieć sensu

W tym co się robi na co dzień

Życie nie ma wtedy znaczenia

Więc co mogłoby to zmienić?

Bogactwo, prestiż czy sukces?

Czy na pewno?

Do kitu jest nie znać swoich wartości

No bo czym się wtedy kierować?

Bez prawdziwego kompasu?

Nie wiedzieć co jest ważne

To jak błąkanie się po ciemnym lesie

Bez światła ani kierunku

Do kitu jest nie znać swoich talentów

Nie dostrzegać możliwości

Nie wiedzieć gdzie szukać inspiracji

Do kitu jest nie zauważać własnych potrzeb

Przykrywać dni jedynie obowiązkami

Żeby potem narzekać

Do kitu jest tak to wszystko zostawić

Bez zaangażowania w jakiś cel

Pozwolić życiu przemijać

Bo co się wtedy zmieni?

Czas i tak przeminie

Rosła będzie tylko frustracja..