Kłamstwo dla Ciebie

Nie powiem Ci tego

Ale mam już dość

To dla mnie za dużo

Ten ciężar jest zbyt wielki

 

Wiedz, że się staram

Masz prawo tego nie widzieć

Uśmiecham się zawsze

Bylebyś była szczęśliwa

 

Śmieję się przy Tobie

Żebyś śmiała się ze mną

A kiedy wracam do domu

Cichutko wylewam cierpienie

 

Każda łza jest symbolem

Jedna złej pogody

Inna straconej przyjaźni

Kolejna samotności

 

Cichutko płaczę w poduszkę

Żebyś nie usłyszała

Nie chcę być ciężarem

Wolę nieść Twój na barkach

 

Nie powiem Ci tego

Że już nie mam siły iść

Że powieki stają się ciężkie

Że powodów żeby wstać nie mam

 

Przecież gdybym Ci powiedziała

Jak źle jest mi tutaj

I co czuję na prawdę

Jakie myśli się kotłują

 

Mogłabyś tego nie znieść

Świat, który bym Ci pokazała

Byłby zbyt bolesny dla Ciebie

Dlatego nie powiem Ci tego

 

Uśmiechnę się dzisiaj do Ciebie

A jutro utopię we łzach

Pisząc Ci

Że podbijemy razem świat

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Rasia 17.10.2015
    1. "Nie powiem Ci tego
    Ale mam już tego dość" - tu drugie "tego" pominęłabym, żeby nie było powtórzenia.
    Jestem prawie pewna, że pod osobą, do której zwraca się podmiot, z zamysłu miał się kryć mężczyzna. Mi jednak skojarzył się z przyjaciółką i odebrałam tekst bardzo osobiście. Wiersze mają to do siebie, że w przeciwieństwie do opowiadań (przynajmniej w moim przypadku) ich "podobanie" uzależnione jest od naszych przeżyć i skojarzeń z nimi. Dalej uważam, że nie przebiło to najlepszego Twojego tekstu, ale za ten zostawię 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania