Klaps w pośladki

Kiedy dzień dobiega końca,

Wyczekiwanie niewątpliwie się zwiększa.

Utrudnienia, wysiłek, cały ten trud,

Aż wreszcie zasłużenie spoczywać będę mógł.

 

Lecz jakoś dziwna myśl czai się we mnie,

O pewnym czynie, mocno mi nieznanej treści.

To klaps w pośladki, słyszałem tyle razy,

Kiedyś odczuł mięśnie napięte, tak bardzo zadziwiające.

 

Czyż to jest formą nagany, jakiej nie zrozumiem?

Czy może być znakiem jakimś, nieodgadnionym?

A jednak próbujmy to zrozumieć, me przyjaciele,

Czy klaps w pośladki może mieć swe mocarstwowe cele?

 

Otóż jest to forma zachęty, powiem Wam jasno,

Wskazówka, mówiąca: "daj z siebie wszystko, nie zasłaniaj pasów!".

Wyrównaj postawę, wyprostuj plecy,

Dzielnie podążaj przez życie, nie cofaj się!

 

Ten klaps w pośladki to bodziec niewielki,

Lecz uderza w nas mocno, jak ruch fal gigantycznych.

To wspomnienie przypomina nam walczyć,

Kiedy dotąd siły już opadają.

 

A więc nie bójcie się klapsów w pośladki,

Choć czasem bolesne, są one pełne mocy.

Przypominają nam, że jesteśmy silni,

I że w nas drzemie potężna siła.

 

Niech będą one przypomnieniem,

By wstać, walczyć i do przodu iść.

By w trudnych chwilach nie poddawać się,

I w miłości, marzeniach i pasji tkwić.

 

Klaps w pośladki jest symbolem motywacji,

By nie tłumić w sercu swoich aspiracji.

Podnosząc nas do góry, jak wiatr w pełnym żagle,

Niech klaps w pośladki stanie się naszym gwiaździstym znakiem.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania