Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Klasztor Żeński

Kiedyś był sobie klasztor żeński, gdzie siostrzyczki się ze sobą kochały. Nie żywię zbyt wielkiego szacunku dla religii, ale ten klasztor to już przesada. Kiedy słyszałem o tym, że mniszki chodzą ze sobą do łóżka, początkowo myślałem, że to jakaś bzdura. Ale nie - okazało się, że to prawda.

 

Czy te kobiety nie respektują swojego wyboru życia w klasztorze? Czy nie powinny być skupione na służbie Bogu, w miejscu, które powinno być poświęcone modlitwie i pochłonięte przemyśleniami duchowymi? Jak można oddawać się miłości cielesnej, kiedy powinno się kochać tylko Boga?

 

A te pieszczoty łechtaczek ustami - no cóż, co tu dużo mówić. To już jest uszczypliwe. To nie jest sprawa dla kobiet wpiętych w bryłkę szat, okrywających się welonami i noszących krzyże na szyi. Te kobiety powinny szukać duchowego spokoju i zbawienia, a nie uciekać w błędne koło przyjemności.

 

Nie mówię, że klasztor nie ma w sobie dobra - przecież tam też znajdują się kobiety, które poświęcają swoje życie dla Boga. Ale te, które lubią dotykać się nawzajem i bawić się swoimi ciałami, nawet w obrębie klasztoru, jest dla mnie oburzające.

 

Czy one choć na chwilę mogą poczuć się czyste i niewinne, skoro każdej nocy pieściły swoje sutki, piersi i łechtaczki? To już nie jest miłość - to tylko ucieczka przed szarą rzeczywistością, aby poczuć choć na chwilę coś innego. To przecież parodia.

 

Słuchając o klasztorze, w którym mniszki kochają się ze sobą, przychodzi mi tylko na myśl cynizm. Jak można tak manipulować religią i uciekać przed problemami swojego życia osobistego? To jest po prostu żałosne.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Bajeczna 13.05.2023
    To ma być opowiadanie czy " recenzja" klasztornego życia?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania