.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Judy 19.09.2015
    Podejrzewam, że to już koniec opowiadania i dalszych losów nie będzie (chyba, że się mylę), aczkolwiek uważam, że ta fabuła świetnie nadaje się, żeby zrobić z niej coś dłuższego. Oczywiście piąteczka :D
  • alfonsyna 19.09.2015
    Zgadzam się z poprzednią opinią. Czyta się jednym tchem, bardzo dobra robota! :)
  • Dziękuję, miło mi, że dobrze się czytało : ) Ten wątek może pojawić się w innym opowiadaniu. Trzymam się schematu - mężczyzna spotyka kobietę z problemami. Coś w nich kiełkuje, ale wyobraźni czytelnika pozostawiam odpowiedź na pytanie, czy bohaterowie spotkają się kolejny raz....: )
  • Ula 21.05.2016
    Jeśli od najmłodszych lat, nie ma się wzorców do naśladowania, to wtedy każda dobroć jest brana za przejaw szczęścia. Zdruzgotana nadzieja, spowodowała brak wiary w jakiekolwiek moralne wsparcie z zewnątrz. Nie dziwi mnie fakt poddania się, pogodzenia z minimalnym aspektem życia, jako daru. Jedyna dobra nowina, która może być zalążkiem jej odmiany, to brak goryczy. Jest od czego rozpocząć, bo pacjent, nie mówi, że nie warto mu żyć, ale szuka zrozumienia.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania