Zerko↔No ekstra scena. Tym bardziej, że tak wszystko beznamiętnie. Jako sekwencja w horrorze, mogła by być.
Aczkolwiek mógł się pacjent, zakrztusić kłakami i ogonem i nie przeżyć. Oczywiście że na czczo.
Mniej bałaganu w treściach:)↔Pozdrawiam:)↔%
Dekaos Robię podejścia do wprowadzenia postaci w senerię. Postanowiłam, że będę czasami pisać takie krótkie scenki, żeby wyczaić gdzie robię ten błąd, że to nie gra razem.
Cieszę się, że jest zdystansowane, bo miało być surowo i sterylnie. ?
Dzięki za procenty. ?
Tak, scenka niezła. Jednak kompozycja użytych słów niejako spowalnia wyobraźnię – szczególnie na początku. Chyba po prostu słów jest za dużo a zdania przedobrzone. Gdyby wyciąć spowalniacze, opis (moim zdaniem) działaby szybciej i mocniej.
"Rozwieracze szczek odsłaniały czerwone dziąsła oblepione zakrzepłą krwi" - brak ogonka w "szczęk" i "ą" w "krwią".
"— Czujesz coś? — Nieśmiało zapytała wyciągniętego z zabrudzonej klatki szczura." "Nieśmiało" małą literą.
Szczury wzbudzają we mnie lęk. Są inteligentne, jak diabli i w całości zawłaszczają terytorium.
"Ośmio tygodniowy szczur poczuł zapach jedzenia.
Dławiący szelest i bulgotanie docierało do uszu lekarki, odczytywała ruchy krtani, kiedy szczur drapał tchawice przebijając się do płuc, żeby złapać oddech."
To opowiadanie to horror! Boję się i idę w siną dal, byleby z dala od głodnego szczura.
Kigja Miałam już trzy szczury, są cudaczne i potrafią zaskakiwać, każdy miał inny charakter.
Też się bałam szczurów i myszy, chociaż do teraz obcych się boję.
Kiedyś oglądałam film, na którym facet schował się do tunelu takiego do odprowadzona wody w gruntach. Utknął tam, niefortunnie zatkał drogę szczurom. Przegryzły mu twarz, wywiercił mu dziurę na wylot przez całe ciało, żeby wyjść na zewnątrz. Było to tak straszne, że przy moich szczurach bałam się otwierać szeroko gębę. ?
Gdzieś te przeżycia jeszcze ze mnie wychodzą, jak widać powyżej. :)
Dzięki za wizytę. ?
00.00
Jaaaaaa nieeeeee mogęęęęęę! Teraz na bank będzie mi sie to śniło!
Help!
Brrrrr.
Z tych wszystkich gryzoni, to chyba najfajniejsze sa świnki morskie.
Ta przynajmniej twarzy nie wygryzie ???
Czy wygryzie?
Pewnie, jakby była strasznie głodna.?
Kuźwa, żadnych owadów i żadnych małych gryzoni!!!!!!!!!!!!!!
Nienawidzę!!!!!
Chociaż będąc dzieckiem hodowałam chomiczki ?
Pozdrawiam :)))
Zerko↔Na "szczęście" zaczęły od głowy. Z drugiej strony, to by cierpiał bardziej, gdyby weszły w rurę spustową,
zaś do brzucha, robiąc popłoch w kiszkach, odgryzając uprzednio to i owo?
Dekaos Chyba głowa szybciej doprowadziła do zgonu. Chociaż kto je tam wie, może te które były na zewnątrz też chciały wrócić. Rany już nie mogę o tym myśleć. ??
Niezłe, dość makabryczne. Pasuje to, ze nie ma ani wstępu ani zakończenia, tylko fragment akcji, ten najbardziej widowiskowy. Dzięki czemu nie ginie on pod naporem wstępu, wyjaśnienia ani zakończenia całej akcji. Sprawdza się samodzielnie i to bardzo dobrze.
Komentarze (30)
Aczkolwiek mógł się pacjent, zakrztusić kłakami i ogonem i nie przeżyć. Oczywiście że na czczo.
Mniej bałaganu w treściach:)↔Pozdrawiam:)↔%
Cieszę się, że jest zdystansowane, bo miało być surowo i sterylnie. ?
Dzięki za procenty. ?
"Rozwieracze szczek odsłaniały czerwone dziąsła oblepione zakrzepłą krwi" - brak ogonka w "szczęk" i "ą" w "krwią".
"— Czujesz coś? — Nieśmiało zapytała wyciągniętego z zabrudzonej klatki szczura." "Nieśmiało" małą literą.
"Ośmio tygodniowy szczur poczuł zapach jedzenia.
Dławiący szelest i bulgotanie docierało do uszu lekarki, odczytywała ruchy krtani, kiedy szczur drapał tchawice przebijając się do płuc, żeby złapać oddech."
To opowiadanie to horror! Boję się i idę w siną dal, byleby z dala od głodnego szczura.
Też się bałam szczurów i myszy, chociaż do teraz obcych się boję.
Kiedyś oglądałam film, na którym facet schował się do tunelu takiego do odprowadzona wody w gruntach. Utknął tam, niefortunnie zatkał drogę szczurom. Przegryzły mu twarz, wywiercił mu dziurę na wylot przez całe ciało, żeby wyjść na zewnątrz. Było to tak straszne, że przy moich szczurach bałam się otwierać szeroko gębę. ?
Gdzieś te przeżycia jeszcze ze mnie wychodzą, jak widać powyżej. :)
Dzięki za wizytę. ?
Jaaaaaa nieeeeee mogęęęęęę! Teraz na bank będzie mi sie to śniło!
Help!
Brrrrr.
Z tych wszystkich gryzoni, to chyba najfajniejsze sa świnki morskie.
Ta przynajmniej twarzy nie wygryzie ???
Czy wygryzie?
Pewnie, jakby była strasznie głodna.?
Kuźwa, żadnych owadów i żadnych małych gryzoni!!!!!!!!!!!!!!
Nienawidzę!!!!!
Chociaż będąc dzieckiem hodowałam chomiczki ?
Pozdrawiam :)))
zaś do brzucha, robiąc popłoch w kiszkach, odgryzając uprzednio to i owo?
Ośmiotygodniowy razem.
Po tej wprawce myślę, że tak.
Bajka!
Pisać da się dosłownie na każdy temat.
?↔Ukradłem samoczynnie, jako gażę za powyższy wykład:))
Dlaczego nie jestem zdziwiony? :)
Dziękuję za odwiedziny. ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania