Klub cyników i pesymistów
widzisz mnie smutną gdzieś pośród obcych
ludzi wlepionych w cudzą dramę
niektórzy milczą, są zbyt samotni
sercem nie mogą sięgnąć tej samej
tęsknoty która jak rzeka wzbiera
by porwać myśli na drobne strzępy
chodź każdy z nich próbował nie raz
zatracił szansę na rzecz wyklętych
obietnic którym zbyt łatwowiernie
za bezcen ślepo ufają co dzień
żywiąc się martwym jak jakieś czerwie
gubią się sami we własnej głowie
widzisz mnie smutną z nosem na kwintę
mam sto powodów by z żalu gnuśnieć
nawet gdybym odeszła gdzie indziej
tych łez bez wstydu już nie odpuszczę
tu w lesie rąk niegodnych modlitw
snuję swój żywot na cienkiej nitce
gdzie tylko światło, blask pochodni
nieoswojonych z własnym życiem
oświetla drogę do spełnienia
przed nami pustka, pora wracać
nic do stracenia więcej nie mam
au revoir, good bye. Natasza.
Komentarze (10)
'Au revoir chère, belle Nathalie'.
A co do smutku — zgadzam się, że jest to wynik apatii, egoizmu, oraz nieczułości na losy innych ludzi. Trafny tytuł dla dobrego wiersza.
Goodbye my love, goodbye
Goodbye and au revoir
As long as you remember me
I'll never be too far
Demis Roussos
https://www.youtube.com/watch?v=f4LKlOyC-To&feature=emb_title
Jedyny zgrzyt jaki może się pojawić, to zgrzyt akcentowy, we francuskim pada na ostatnią sylabę, nie jest to mocny akcent, natomiast w angielskim na pierwszą sylabę, ale i na drugą też, a w polskim na trzecią od końca.
Zauważyłam ciekawe zjawisko fonetyczne, a mianowicie: przy zastosowaniu francuskich wyrazów w klauzulach, wyraz francuski wymusza akcent ?
gubią się sami we własnej głowie"
Bardzo celne i obrazowe porównanie, ciekawe pisanie i tyle ?
"tu w lesie rąk niegodnych modlitw"
Oj, prawdziwe do bólu ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania