Kły

nastał czas zgody wyciągnij dłoń

ze wzruszenia

przebaczenia nazbyt mało

kto powiedział nie

proszę nie popadać w zwątpienie

 

jesteś jak rzeka Arno

gdzieś nawet nie wiem czy istnieją

takie lądy

jestem sam sobie na własnej drodze

ku czci poległych

tylko na niebie z wiatrem

maluję twarz obrazek dnia

 

bym zapamiętał z tobą

świat stworzony przez Boga

przez wieczności na prostej drodze

 

daj moc wiarę mocny wiatr

maksymalna siła napędowa

mam ją teraz w środku nocy

wśród nich znalazły się kły

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania