knajpka obok wiezienia

jest wieczór

uplotłem szumem szuflady

koncert z kolonii

obraca czerń fortepianem

igła po płycie trafia do żył

nic nie wiesz

słowa niby kawałki szkła

układają w witraż wymioty

więc zostań grzecznie

tam gdzie bliżej

z miasta do miasta

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • aksolotl 8 miesięcy temu
    od "igły", wcześniej nie rozumiem. od "igły" nawet mi się podoba.
  • piliery 8 miesięcy temu
    Dla mnie zagadką jest tytuł , chyba bardzo osobisty. Świetne: igła po płycie tra do żył - znam to.
  • Anonim 8 miesięcy temu
    Słychać tu tę knajpę.
  • powracająca... 8 miesięcy temu
    Jacom JacaM🙂

    I to jest... krótko, supełkowato, a treść się wylewa.
    Hight Five❗️

    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania