Poprzednie częścikobieta

kobieta

spotkaliśmy się przypadkowo

pod Niebem w gębie nie było chmur

słońce wyjrzało zza firanki

twój uśmiech opromieniał

 

przed kilkoma miesiącami

odprowadzałem świat na ostatni tramwaj

byłem spóźniony o kilka lat

a on szalenie niezrozumiały

 

gubiłem kroki traciłem oddech

i ciebie

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Grain 8 miesięcy temu
    Tej firanki do zasłonięcia nieba w gębie potrzeba tyle samo co ogórków dla Ruskiego, który podjął się wypicia całej wódki tego świata.
  • Lotos 8 miesięcy temu
    Podoba się, ciekawy tekst, zatrzymuje.
  • piliery 8 miesięcy temu
    Jest interesująco a nawet bardzo ale jeśli słońce "wyjrzało: to >zza< a jeśli "za" to >wejrzało<. 5
  • marekg 8 miesięcy temu
    piliery- Dziękuję za uważne czytanie . Poprawione .

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania