,, Kobieta oszalała,, Wersja poprawiona

Pewna kobieta miała mnóstwo problemów z tego powodu zwariowała i trafiła do szpitala psychiatrycznego. Leżąc na łóżku zaczęła mówić :

Widze, Widze was.

Przed jej oczami zaczeły ukazywać się zjawy. Pierwszy szedł Anioł jak z obrazka. Miał skrzydła i aureole. Następnie ukazał się diabeł. W końcu pojawiały się demony. Jednak najstraszniejsze były czarownice. Miały one długie nosy uszy oraz palce. Nie posiadały włosów. Widać było na ich twarzy pełno zmarszczek. Kobieta była przerażona chciała uciekać. Jednak była spięta łańcuchami więc nie miała jak tego dokonać więc zaczeła krzyczeć :

Wypuście mnie!Po pewnym czasie zmęczyła się i leżała spokojnie. Przy okazji widziała coraz bardziej przerażające zjawy. Nagle na oddział wszedł lekarz z nożem w ręce. Kobieta była przekonana że widzi kolejną zjawe. Nagle wbił jej nóż prosto w serce. Główna bohaterka zaczęła krwawić i natychmiast zrobił się z niej trup. Lekarz chcąc uniknąć podejrzeń wsadził jej nóż to rąk który wcześniej wytarł. W krótce odbył się pogrzeb kobiety. Pomimo jej choroby wszyscy bliscy płakali za młodą osobą. Jednak już po paru godzinach o niej zapomnieli i wrócili wrócili do swoich zajęć. Następnego dnia lekarz popatrzył na puste łóżko i zaczeło go dręczyć sumienie. Dlatego dzień później po pogrzebie poszedł na cmentarz i w pewnym momencie usłyszał dziwne jęki. Okazało się że kobieta prawdopodobnie żyje. Udawała że zmarła ponieważ miała problemy z głową. Po pewnym czasie ludzie zawiadomieni o sytuacji przez lekarza wydostali kobiete z grobu. Kobieta myśląc że to demony zaczeła bardzo szybko uciekać. Pomimo że mocno cierpiała ponieważ była zraniona nożem w serce. Nikt nie zdąrzył jej złapać.

Teraz błąka się gdzieś po świecie lub zmarła. Natomiast lekarz nigdy nie został ukarany. Wszyscy stwierdzili że kobieta miała coś z głową i sama sobie coś zrobiła a jego nikt nigdy o nic nie podejrzewał.

Po pewnym czasie zaczeły go dręczyć takie wyrzuty sumienia że postanowił się zabić. Nie umiał pływać więc wystarczyło że wskoczył to wody z mostu i już go na tym świecie nie było.