Kochajcie klasyków, do cholery!
Świat się zmienia, a my razem z nim: inne są nasze sposoby na opisywanie rzeczywistości. Różnymi też dysponujemy środkami ekspresji. Współczesny człowiek skazany jest na uproszczenia, na ustawiczne bombardowanie tendencyjną papką podawaną mu w zależności od przekaźnika.
Kto w dzisiejszych, zabieganych czasach, z własnej i nieprzymuszonej woli, czyta poezję Leśmiana, Tuwima, Słonimskiego, idzie za trudną myślą Norwida, wie cokolwiek o Wyspiańskim (poza tym, że był w butach na weselu Boryny), kto, dla językowej przyjemności obcowania z polszczyzną, chodzi do teatru na komedie Fredry, pamięta o Herbercie, o kimkolwiek z długiej listy mistrzów barwnego słowa, kto ma odwagę przyznać się do tego, że proza napisana „po współczesnemu” jest gorsza od literatury z prawdziwego zdarzenia?
Komentarze (7)
"Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istotka niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
lecz nikt nie popiera wróbelka.
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!
Kochajcie wróbelka dziewczęta,
Kochajcie do jasnej cholery!"
6!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania