Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
KOCHAM ŻYCIE
W ogóle, wcale, bez wątpienia...
ja nie mam nic do powiedzenia?
...A może chciałbym odejść w ciszy
Tak, że mnie nikt już tu nie usłyszy.
...A może chciałbym w spokoju odejść
Po nieudanym, z tysiącu, podejść?
...A może chciałbym, nie mówiąc nikomu
Odejść dać duszy prostu do domu,
Do tego miejsca, kiedy w błękicie,
Gdzieś przed wiekami dostałem życie?
Bo może nie chcę ziemskiego znoju,
Może chcę wreszcie świętego spokoju?
Nie ważne czy mówię teraz na żarty,
Prosto na stół wykładam karty.
A mina moja jest bardzo szczera,
Jakbym grał teraz z Wami w pokera.
I zastanawiam się nieustannie,
...A może jednak zakończę w wannie?
To jest za bardzo jednak filmowo...
Wymyślę chyba całkiem śmierć nową.
Zlecieć z przepaści ? Nie w moim stylu
Słyszał ktoś kiedyś o grubym motylu ?
Czy szubienica? Hm, powiem szczerze,
Na myśl już o niej niechęć mnie bierze.
...A moze kable dam do kontaktu
I porazeniem dokonam aktu?
Kulka w łeb, proszę... po co tak nagle?
Poza tym nagle zawsze po diable.
...A może inną odbędę kaźnię
I z wężem szybko się zaprzyjaźnię,
Jak Maly Książe w ciszy pustynnej?
Odejdę błogo w chwili intymnej.
Nie jestem księciem na tej planecie,
Ten sposób był już, sami to wiecie
Może się znajdzie jakaś przyczyna?
By odejść głupio, w myśl szkoły Darwina ?
No ale ja ? Powiedzcie sami,
Taki poeta ? Z takimi wierszami ?
Ma odejść głupio ? Chyba nie zdoła.
Oryginalna musi być szkoła !
Gdy życie gna mi trancendentalnie,
Przecież nie mogę odejść banalnie!
Poczekam jeszcze przez rok, przez chwilę...
Pożyję jeszcze, wierszem umilę
To tym, to owym. Czas szybko zleci,
Jak mi się wierszy trochę pokleci.
A w tajemnicy powiem Wam skrycie -
Ja chyba jednak - kocham to życie!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania