Kochanka

Za rękę iść z nimi musisz

Bo swoją wolę już dawno straciłaś

Krokiem do rytmu ich butów masz zmierzać

Bo bosa już biegasz po swych suchych pastwiskach

 

Wiazac na tobą chmury swą dłonią

Bo deszcz ci spłukuje ostatki krwi

 

Wypłukał je całkiem

Gdy każdy gdzieś uciekł

Do sklepu na pocztę

Do swych pełnych koloru innych kochanek

 

I stoisz tak blada pod chmurą swych potknięć

Z tą flagą

tak biała jak dalie

 

I Jescze ktoś przyjdzie by krople koloru

Zabrać

schować

 

Nie głębiej niż jednak tam gdzie sięga spojrzenie

By w sklepie i w poczcie

mówić że bił się o ciebie

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania