Kochankowie

Nocą wszystko jest piękniejsze.

Gwieździste niebo,

a na nim w ciągłym pościgu

za wieczną miłością;

kochanek bogini Słońce

-Księżyc.

Słabą poświatą oświetla

niczym stara lampa uliczna

dając światu

złudzenie ciepła dnia i

bezpieczeństwa.

Kolor wiosennych liści

Pięknieje

Lazurowe morze w jej

barwie oczu

Szarzeje,

Skrywany mrok lśni

w toni tego błękitu.

Czekając na dzień

zniszczenia czystości jej serca.

Niewinność z niej zedrze

a Wiatr

przyniesie ciemności chmury

Księżyc przestanie odbijać

Światło swej ukochanej;

dające mu siłę

próbować

wywalczyć wolność na życie razem.

Czas bezlitosnym jest przeciwnikiem.

Odbierze jej serce, jemu nadzieję

na zakończenie

bezkresnej tęsknoty

i poszukiwań.

Takie katusze przechodzą wieki.

 

Początek świata dał im tę miłość.

Zaś jego koniec

zwolni ich dwoje

z ciągłej gonitwy

za marzeniami

pierwszego spotkania

nieszczęsnych kochanków.

Noc daję wolność

Tą, którą szuka

każda

złamana dusza,

Słuchając historii o uczuciu

tak wielkim.

Historii wiecznie za sobą goniącej pary.

 

Kochanków

Bogini Słońce i jej najdroższym Księżycu.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania