Kochankowie w bzie (na podstawie obrazu Marca Chagalla)
Wieczór uroczy, księżyc się wznosi, a jego blask ogarnia ziemię.
Ciemne przestrzenie, co niegdyś w gniewie wciąż przesycały mroki nocy,
wnet upłynęły,
i blask uroczy oświetla dwóch kochankom oczy.
W bzie kochankowie,
przesyca ogień,
ich ciała, które drżą płomiennie.
W bzie kochankowie,
ich serca w żarze, a dusze lgną po nieboskłonie.
I tylko oni są dla siebie,
i chcą tej nocy na czarnym niebie połączyć ciemną noc i ziemię,
i duszę swe w gwiazdach umieścić,
aby co noc spotykać siebie.
Nie myślą jeszcze o poranku,
i o ciemności przyszłych dni,
lecz się wpatrują w głębię oczu swych,
a tam płomiennych uczuć świt.

Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania