Kod Akwarium

Sasza był analitykiem w GRU, rosyjskiej służbie wywiadu wojskowego. Jego zadaniem było odczytywanie i analizowanie zaszyfrowanych wiadomości, które przechwytywał z różnych źródeł. Był jednym z najlepszych w swojej dziedzinie i potrafił złamać wiele kodów i algorytmów kryptograficznych.

 

Jednak pewnego dnia natrafił na wiadomość, która go zaintrygował. Była to krótka sekwencja cyfr i liter, która nie pasowała do żadnego znanego mu systemu szyfrowania. Sasza próbował różnych metod i narzędzi, aby odkryć jej znaczenie, ale bezskutecznie. Nie mógł też znaleźć żadnych podpowiedzi lub kontekstu, skąd pochodziła ta wiadomość.

 

Sasza postanowił zgłosić tę sprawę swojemu przełożonemu, szefowi GRU. Ten był również zaintrygowany tajemniczą wiadomością i polecił Saszy, aby udał się do siedziby GRU w Moskwie, zwaną Akwarium. Tam miał spotkać się z innymi ekspertami i spróbować rozwiązać zagadkę.

 

Sasza przybył do Akwarium i został zaprowadzony do specjalnej sali konferencyjnej, gdzie czekało na niego kilku innych analityków i kryptologów z GRU. Wszyscy byli zaciekawieni tajemniczym kodem, który Sasza otrzymał. Na ścianie wisiał duży ekran, na którym wyświetlano sekwencję cyfr i liter:

 

**3F7A9B2C4D6E8G0A1B3C5D7E9F0G2A4B6C8D0E2F4G6A8B0C2D4E6F8G**

 

- Co to jest? - zapytał jeden z nich.

- Nie wiem - odpowiedział Sasza. - Nie pasuje do żadnego znanego mi systemu szyfrowania. Nie ma też żadnej informacji o nadawcy, odbiorcy, dacie czy miejscu wysłania tej wiadomości.

- Może to jakiś rodzaj hasła lub klucza? - zasugerował inny.

- Albo jakiś kod źródłowy lub program? - dodał kolejny.

- Albo jakiś żart lub błąd? - zaproponował jeszcze inny.

 

Sasza pokręcił głową.

 

- Nie sądzę. To musi mieć jakieś znaczenie. Inaczej nie byłoby tak dobrze ukryte i zabezpieczone. Musimy spróbować złamać ten kod i dowiedzieć się, co kryje się za nim.

 

Wszyscy się zgodzili i zaczęli pracować nad rozwiązaniem zagadki. Używali różnych metod i narzędzi, aby spróbować odkryć znaczenie sekwencji cyfr i liter. Próbowali podzielić ją na mniejsze fragmenty, zamienić ją na inne systemy liczbowe, zastosować różne algorytmy kryptograficzne, porównać ją z innymi wiadomościami przechwyconymi przez GRU, wyszukać ją w bazach danych i sieciach społecznościowych, sprawdzić jej częstotliwość i entropię, znaleźć jakieś wzorce lub powtarzające się elementy.

 

Pracowali nad tym przez kilka godzin, ale bez rezultatu. Nie udało im się znaleźć żadnego sensownego rozwiązania ani żadnej wskazówki. Sekwencja cyfr i liter pozostawała dla nich tajemnicą.

 

Sasza był sfrustrowany i zmęczony. Nie mógł uwierzyć, że nie potrafił złamać tego kodu. Był przekonany, że to coś ważnego i cennego. Może to była jakaś informacja o planach lub działaniach wroga? Może to była jakaś tajna broń lub technologia? Może to była jakaś wiadomość od sojusznika lub szpiega?

 

Sasza postanowił spróbować jeszcze raz. Wziął kartkę papieru i długopis i zaczął pisać sekwencję cyfr i liter na niej. Potem spojrzał na nią uważnie i próbował znaleźć jakieś podobieństwa lub różnice między poszczególnymi znakami. Zauważył, że sekwencja składa się z 32 znaków, z których 16 to cyfry od 0 do 9, a 16 to litery od A do G. Zauważył też, że każda cyfra występuje dokładnie dwa razy, a każda litera dokładnie dwa razy. Zauważył również, że sekwencja jest symetryczna względem środka, tzn. że pierwsza połowa jest odwróconą drugą połową.

 

Sasza pomyślał, że to może być jakaś wskazówka. Może sekwencja jest zbudowana według jakiejś reguły lub wzoru, który trzeba odkryć i zastosować. Może sekwencja jest zaszyfrowana za pomocą jakiegoś klucza lub hasła, które trzeba znaleźć i wpisać. Może sekwencja jest częścią większej całości, która trzeba uzupełnić i odczytać.

 

Sasza postanowił spróbować coś zmienić w sekwencji i zobaczyć, co się stanie. Wziął długopis i zamazał pierwszą cyfrę 3 i pierwszą literę F. Potem napisał na ich miejscu inną cyfrę i inną literę, np. 5 i H. Potem zrobił to samo z ostatnią cyfrą i ostatnią literą, tzn. zamienił 8 na 5 i G na H, aby zachować symetrię sekwencji. Potem spojrzał na zmienioną sekwencję:

 

**5H7A9B2C4D6E8G0A1B3C5D7E9F0G2A4B6C5H**

 

Sasza nie spodziewał się niczego szczególnego. Myślał, że to tylko zabawa i próba. Jednak ku jego zdziwieniu i zdumieniu, coś się zmieniło. Na ekranie pojawiła się nowa wiadomość:

 

**GRATULACJE! ZŁAMAŁEŚ KOD AKWARIUM! TO BYŁ TEST TWOICH UMIEJĘTNOŚCI I INTELIGENCJI. JESTEŚ ZAPROSZONY DO WZIĘCIA UDZIAŁU W SPECJALNEJ MISJI ROZPOZNANIA GŁĘBOKIEGO W NIEZNANYM TERYTORIUM. CZY AKCEPTUJESZ TO ZADANIE? TAK/NIE**

 

Sasza nie mógł uwierzyć własnym oczom. To było niesamowite i niewiarygodne. To był kod Akwarium! To był test GRU! To była propozycja misji!

 

Sasza poczuł dreszcz emocji i ciekawości. Nie wiedział, co to za misja, ani gdzie miałby się udać. Nie wiedział też, kto mu ją zlecił, ani dlaczego wybrał właśnie jego. Nie wiedział też, jakie ryzyko i konsekwencje wiązały się z tą misją.

 

Ale Sasza był analitykiem i kryptologiem. Był ciekawy i odważny. Był gotowy na wyzwanie i przygodę.

 

Sasza podjął decyzję.

 

Wziął długopis i napisał na kartce papieru:

 

**TAK**

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania