Kolacja z borderline
gdy ego przerasta przyrodzenie
warto mieć twarde jaja
odporne na kopy
(on)
trzyma życie w garści
pełnej kolców i gwoździ
masochistycznie ściska i puszcza
powstaje piana
~never ending story~
(ona)
zakłada nogę na nogę
patrzy na to spokojnie
popijając wino o smaku borderline
przyprawia kolację
gryzie
przeżuwa
Komentarze (13)
Noo❗️
'Baba' z jajem... co się zowie.
Super!
Pozdrawiam.
Ja też pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania