Szroń wtedy tylko, gdyś pewien:)
Wg mnie to proza poetycka, ale bardziej ciążąca ku wierszowi mocniej. Same niemal metafory:)
A odczyt ich, wiadomo, mocno zindywidualizowany.
Dzięki, DeDo:)
To jest genialne. Przypomniał mi się styl wierszy śp. Tomka Pułki. Podobna lekkość, ostrość fraz. Nie zarzucam plagiatowania, to ma być i jest pochwała. Jak mi ktoś zarzuci, że to nie pochwała, to znajdę, odszukam po IP, przyjadę i wysmaruję majonezem, poważnie :))) a tak w ogóle to jestem "wczorajszy", mam dobry humor i dziękuję, że mogłem przeczytać coś pięknego - powyższe.
ale wywal "słupy milczenia", choć przywodza mi na myśl "wieże milczenia" - jednak "jestem na nie" jeśli o nie chodzi. A tak poza tym... jeszcze mnie trzyma. I wczorajsze alko i pewna piosenka, co ją katuję z rok, od nowa i od nowa. Posłuchaj, proszę. Lubię się dzielić tym, co uważam za fajne. miłego łysola. :)))))))))) https://www.youtube.com/watch?v=i5GhFL0OWq8
Już po słupach, wyobraziłam sobie przestrzeń nad ziemią w postaci wysokich walców (słupów) z powietrza, no i stąd ta zbitka. Ale przecież można odebrać inaczej, groteskowo, więc delete, dobrze, że zwróciłeś uwagę.
Wierszy tego pana ani razu nie czytałam, stąd... uff - ulga, bo przecież bywa, że inspirować się i to aż w stronę plagiatu można bezwiednie, mi tak się zdarzyło kiedyś z frazą Rilkego, na szczęście autocenzorem wyłapaną.
Bardzo Ci dziękuję, muszę skonfrontować, jeśli coś jest tu wspólnego z pisaniem p. Pułki.
Na pewno genialne kołysanie nie jest, ale mam olbrzymi sentyment do Kołyski. Sama mi się widzi, bo weszło do niej to, co mnie w zasadzie najmocniej ukształtowało.
Link. Kurczę, nie znałam. "Feniks" bardzo optymistyczne przesłanie niesie, dobrze napisany, liryczny tekst. I prawda wokalu.
Dzięki:)
Ja akurat praktycznie zupełnie nie kumam poezji, mimo iż czasem sam ja pisuję :) Także ten tekst w zasadzie nie dla mnie, choć kilka fraz do mnie przemówiło.
"Wszechświat hołubi silnych, dlatego ich kochamy, to żałosna konieczność. " - genialne.
"Szum zwija myśli w kulki. Rozpadają się, dotykając sennych drobinek kurzu na klawiaturze" - to dla mnie zbyt "poetycko wymuszone". Jeszcze te kulki są ok, ale senne drobinki kurzu to, wybacz, ale w moim odczuciu to przerost formy nad treścią. Przynajmniej ja tego nie czuję.
"Apokalipsa ma kolor popiołu." - a to dla mnie frazes, bo chyba każdemu właśnie tak będzie się kojarzyła apokalipsa.
Ale całość na tak, bo od pierwszego zdania czułem, że to proza poetycka. I nawet jeśli nie mnie, to innym pewnie będzie się podobała.
Lecz moim zdaniem się nie przejmuj, bo ja się na poezji kompletnie nie znam, piszę tylko to, co mi się wydaje z punktu widzenia prozaika.
Nie przejmuję się, bo uważam Kołyskę za jeden z lepszych tekstów, ale... doskonale rozumiem, że mogła nie trafić do czytelników. Specyficzna jest.
Apokalipsa przed pewnym wydarzeniem kojarzyła mi się z tornadem ognia, krwi i ciemności, stąd w finałowej wyliczance kolorów znalazło się mocne zaakcentowanie zmiany jej koloru.
Pozdrawiam prozaika:)
Dziękuję za 'odkurzenie' .
Komentarze (14)
Chyba oszronić gwiazdkami mogę*****
Między poezją a prozą przebyłem drogę.
Treść! Forma! Lubię ''inności'' →Jak coś wydumam, to wrócę:))
Wg mnie to proza poetycka, ale bardziej ciążąca ku wierszowi mocniej. Same niemal metafory:)
A odczyt ich, wiadomo, mocno zindywidualizowany.
Dzięki, DeDo:)
Wierszy tego pana ani razu nie czytałam, stąd... uff - ulga, bo przecież bywa, że inspirować się i to aż w stronę plagiatu można bezwiednie, mi tak się zdarzyło kiedyś z frazą Rilkego, na szczęście autocenzorem wyłapaną.
Bardzo Ci dziękuję, muszę skonfrontować, jeśli coś jest tu wspólnego z pisaniem p. Pułki.
Na pewno genialne kołysanie nie jest, ale mam olbrzymi sentyment do Kołyski. Sama mi się widzi, bo weszło do niej to, co mnie w zasadzie najmocniej ukształtowało.
Link. Kurczę, nie znałam. "Feniks" bardzo optymistyczne przesłanie niesie, dobrze napisany, liryczny tekst. I prawda wokalu.
Dzięki:)
"Wszechświat hołubi silnych, dlatego ich kochamy, to żałosna konieczność. " - genialne.
"Szum zwija myśli w kulki. Rozpadają się, dotykając sennych drobinek kurzu na klawiaturze" - to dla mnie zbyt "poetycko wymuszone". Jeszcze te kulki są ok, ale senne drobinki kurzu to, wybacz, ale w moim odczuciu to przerost formy nad treścią. Przynajmniej ja tego nie czuję.
"Apokalipsa ma kolor popiołu." - a to dla mnie frazes, bo chyba każdemu właśnie tak będzie się kojarzyła apokalipsa.
Ale całość na tak, bo od pierwszego zdania czułem, że to proza poetycka. I nawet jeśli nie mnie, to innym pewnie będzie się podobała.
Lecz moim zdaniem się nie przejmuj, bo ja się na poezji kompletnie nie znam, piszę tylko to, co mi się wydaje z punktu widzenia prozaika.
Pozdrawiam.
Apokalipsa przed pewnym wydarzeniem kojarzyła mi się z tornadem ognia, krwi i ciemności, stąd w finałowej wyliczance kolorów znalazło się mocne zaakcentowanie zmiany jej koloru.
Pozdrawiam prozaika:)
Dziękuję za 'odkurzenie' .
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania