koma

w doskonałym świecie cyrkowców

usta stają się bliznami

zarastają zaciśnięte głodem

wielki kabriolet wiezie mistrza

zostanie prorokiem nowej nadziei

zaraz po tym jak pocisk rozerwie bliznę

skruszy zęby przebije się przez kark

 

nie muszę wychodzić

mogę być tu i wszędzie tam

przez każde wczoraj i przedwczoraj

tylko jutro ma pełną pieluchę

 

słodkich snów kochanie

obudzisz się na pewno

dobrze że nie śpimy razem

mój trup obok byłby ciekawostką

dla klaunów i treserów

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania