Koń
"...Mgła spowiła pola puszczowe
Delikatne smużki słońca
Zdają być się już gotowe
By przyjąć gości
Pięknych i dostojnych
W bezkresach otchłani
I biegach upojnych
Zastukało człowiecze do bram stajni jego
I dobiegł go głos
Nie ludzki rozlegający się po niebo
Uchylone zostały wrota
Zapach raju otulił
Otumanił
Ruch
Tuman kurzu
Człowiek zamilkł
Ogniste płomienie z nozdrzy się wydobyły
Grzywy splecione na wietrze zatańczyły
Kopyta ziemi
nie dotykały
Wszystkie stworzenia jak by w obłoku wiatru leciały
Boskim doznaniem jest widzieć to
Na co nam pozwolono
Czy to jest kochanie a może sens
Tego słowa dla koni zmieniono..
Komentarze (7)
Bo wiersz sam w sobie całkiem, całkiem...
Gdyby jeszcze usunąć wielkie litery z początków wersów...
nie ludzki, ino koński... I ha ha ha ha...
A upojny nie za kielonkiem, ino że te rumaki potrafią tak biegać stadnie aż do zatracenia...
Nie oglądałaś "Karino"?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania