koncert

Głos skrzypiec wzniósł się w powietrzu,

Smyczków wiele.

Spod palców pianisty wytrysnęły perełki,

Perkusja zatętniła galopem,

Głęboka łuna dźwięków rozeszła się po sali.

Skrzypce, fortepian, flety pobiegły nawzajem,

Prowadziła wiolonczela.

Zawodzący dźwięk gitary się odezwał,

A za nią następne.

Głos piosenkarza, ostatni instrument,

Zawibrował wespół.

Zadrżało powietrze.

Zaczyna się koncert…

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • piliery 2 miesiące temu
    I wszyscy razem "zawodzili"
  • Sokrates 2 miesiące temu
    Próbowałem kiedyś opisać występ chóru i orkiestry. Bardzo trudne zadanie dla laika. Trzeba się znać przynajmniej na muzyce i instrumentach.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania