Koniec lata

Kiedyś...

 

Kiedyś to było...

 

Kiedyś to się wciąż kręciło,

 

I ja w centrum wszechświata,

 

Myślę, że koniec już lata.

 

Miękkich loków powiew na dłoni,

 

Teraz już mnie nie dogoni,

 

A ja odwracać się nie będę,

 

Odejdę cicho, i spokój przybędzie.

 

Kochać trudne to zadanie,

 

Szkoda, nie sprostałeś na nie,

 

Mówią, że czas wszystko zmienia,

 

A ja cięgle trwam w wspomnieniach.

 

Kiedyś...

 

Kiedyś to było...

 

Kiedyś było nam miło.

 

Aż serce z tęsknoty na koniec zabiło.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania