Konkurs

Społeczeństwo stale trzeba zaskakiwać najlepiej czymś nowym i wyjątkowym. Ilość nowatorskich pomysłów jest ograniczona, dlatego co jakiś czas trzeba odświeżyć sprawdzone stare „szlagiery”. Ogłoszono kolejną edycję konkursu (jak zmieniła się okolica dzięki funduszom europejskim). Nigdy wcześniej nie brałem udziału w żadnym konkursie, lecz w tym nagroda główna była dla mnie wyjątkowo kusząca. Postanowiłem zgłosić swój udział i oczywiście zdobyć główną wygraną. Przyszykowałem się wyjątkowo starannie i bardzo wszechstronnie. Zacząłem od sprawdzenia, gdzie zostało wykonane coś finansowane z funduszy europejskich. Szukałem i znalazłem pierwsze to skrzyżowanie, na którym znajduje się granitowy pomnik z informacją.

Droga została wykonana z funduszy europejskich.

Mając taki punkt zaczepienia rozwijam skrzydła. Fotografuję drogę i przystępuję do zbierania materiału, jak ta okolica wyglądała wcześniej. Chodziłem od domu do domu, pukałem do każdych drzwi mieszkań sąsiadujących z inwestycją. Pytałem mieszkańców czy mają zdjęcia, lub plany tej okolicy przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.

Jak to mówią, kto szuka ten znajdzie? W jednym z domów zajmowanym przez małżeństwo staruszków, trafiam na skarb. Dostaję do wglądu ich album rodzinny. Najstarsze fotografie pochodzą z początku ubiegłego wieku i przedstawiają mężczyzn przy pracy. Układają oni na podsypce kostkę granitową, która dowożona jest na wozach konnych. Oglądam inne fotografie, ludzi idących poboczem gotowej drogi. Stojących przed swoimi domami, na drodze utwardzonej kostką. Zdjęcia przedstawiają, również kładzenie asfaltu na tej drodze w 1964 roku. Jakie było moje zdziwienie, gdy rozpoznałem i uświadomiłem sobie? Jest to ta sama droga tylko węższa, jaką fotografowałem wcześniej. Tamta nie posiadała na skraju jezdni przeznaczonej dla samochodów, utwardzonej drogi dla rowerów. Ludzie chodzili wtedy poboczem, narzekali na brak chodnika. Pisali w tej sprawie pisma do instytucji i urzędów państwowych.

Zgodnie z przepisami o ruchu drogowym nie wolno chodzić po drodze dla rowerów. Pobocza zewnętrzne drogi zostały zabezpieczone barierkami energochłonnymi dla samochodów. Zaraz za nimi postawiono barierki dla rowerzystów. Tam gdzie stoją budynki żadnych barierek nie ma. Postawiono w tych miejscach pięciometrowe metalowe ekrany dźwiękochłonne, chronią miejsca zamieszkałe. Umożliwiono wjazd na drogę mieszkańcom, poprzez wmontowanie odsuwanych elementów ekranów. Wcześniej mieszkańcy na drogę z chodzili po kilku schodkach. Musieli jeszcze pokonać ogródki przydomowe ogrodzone siatką, z montowaną furtką. Dziś mają ulicę na wysokości okien parteru, o odprowadzeniu deszczówki nikt nie pomyślał. Zapomnieli o odwodnieniu w fazie projektowej, a inwestycja musi być wykonana zgodnie z projektem. Spisałem wszystko dokładnie, dołączyłem zdęcia. Zgłaszam swoje dzieło na konkurs. Już po dwóch dniach zostałem wezwany, do komisji konkursowej. Miałem zabrać swoją dokumentację drogi, ponieważ brakuje (adiustacji merytorycznej tekstu). Fotografie nie mogą być uwzględnione, ponieważ przedstawiają prywatne posesje i budynki. Niestety ustawa o ochronie danych obowiązuje wszystkich, uczestników konkursu tym bardziej.

Niezrażony chwilowym niepowodzeniem idę na drugą wytypowaną inwestycję. Tym razem dofinansowanie przeznaczyli na rekultywację terenów po przemysłowych. Powstaje z drogi wewnątrz zakładowej, ogólnodostępna ulica. W momencie zbierania materiałów, inwestycja jest już prawie skończona. Zajęty filmowaniem, jestem przypadkowym świadkiem głośnej rozmowy.

- Panie kierowniku, wysokim krawężnikiem zablokowaliście mi furtkę i bramę. Nie mogę teraz wejść, a żona wyjść z domu. Wjechać tez nie można, nawet jak wytnę palnikiem bramę tak wysoki jest krawężnik, że uszkodzę samochód.

- Zgodnie z dokumentacją sporządzoną przez Urząd Miejski, który jest inwestorem. W tym miejscu nie ma żadnej bramy.

- Jak nie ma – krzyczy jegomość.

- Proszę tutaj jest dokumentacja – dodaje.

- Pozwolenie zrobienia wejścia i wjazdu na moją posesję. Dostałem na to zgodę w Starostwie Powiatowym, mam wszystkie potrzebne dokumenty – stuka dłonią w plik papierów.

Widać dokumentacja przekonała kierownika robót. Wezwał koparkę, ta sięgając ponad ogrodzenie rozkopała podwórko właściciela. Teraz może przynajmniej wejść i wyjść z domu. Bramka i furtka nie może otwierać się na, zewnątrz tam jest droga dla rowerów. Najważniejsza w tym wszystkim jest realizacja inwestycji zgodnie z projektem.

Niestety na ten konkurs materiałów nie zebrałem, lecz już teraz się cieszę. Mam piękną dokumentację, jeżeli kiedyś ogłoszą konkurs. (Jak zmienił się przeciętny człowiek, jak koło jego domu realizowali inwestycję z funduszy Europejskich)?

Z jego wysokich podatków nic się nie finansuje, jest ciągle za mało, choć są najwyższe w Europie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania