Kontur, którego nie ma

Nie ma wierszy bez pędzla,

ani obrazu bez farby.

Milczy farba, milczy słowo,

dopóki nie powiesz, o czym marzysz.

 

Pytasz o spokój - trudny kolor.

Może to wiersz bez słów,

albo białe, puste płótno.

Cisza, co maluje się w głowie.

 

W sepii wszystko blaknie, powiadasz,

a ja w cieniu szukam ostrych śladów.

Bo kontur, którego nie ma,

zawsze najostrzejszy się zdaje.

 

I tak stoimy, ty z piórem, ja z pędzlem,

wpatrzeni w jeden, nieistniejący obraz.

Bo to, co piszemy i malujemy w głowie,

jest jedyną, prawdziwą opowieścią.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • LydiaDel 4 miesiące temu
    Wyśmienite. Wszystko ma początek w naszej myśli, a ona jest niewidzialna. Ją wyrazić w sztuce pisania, rzeźbienia czy malarstwie – to prawdziwa sztuka.
  • zingara 4 miesiące temu
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania