Koronacja

na rynku cisza

ale w głowach gwar

bo ktoś wkłada komuś

na skronie coś ciężkiego

 

podobno złoto

ale wygląda jak słońce

co zgubiło drogę

i siadło na włosach

 

ludzie klaszczą

ale nie do końca wiedzą dlaczego

jedni mówią: chwała

inni: podatki

 

kościół pachnie dymem

i świecami,

które płoną szybciej

niż zdąży ktoś pomodlić się o przyszłość

 

on stoi

trochę jak chłopiec

co założył buty ojca

i próbuje chodzić

 

na palcu pierścień

co nie grzeje

tylko uwiera

 

na ustach słowo

które miało być wieczne

a było tylko chwilą

 

i tak zaczęło się królestwo

z hukiem dzwonów

i stukiem mieczy

i cichym szeptem wdów

które pytały w myślach

czy korona umie nakarmić

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Ania Queen Black 4 miesiące temu
    Ładny biały wiersz.
  • Robert Goraj 4 miesiące temu
    Theodorze - czy jest to scena z „Hamleta”, gdy koronacja Klaudiusza odbywa się wśród dymu świec, huku dzwonów i wiwatów, a w tle — spojrzenie Hamleta, pytające: „czym jest ta władza, skoro nie daje ukojenia?” Dobry utwór — choć drobne czyszczonko i wyostrzenie obrazów, by jeszcze bardziej uwypuklić kontrast pomiędzy złotem i głodem, blaskiem i pustką by się przydało. Słońce, co zgubiło drogę - za proste moim zdaniem, zdecydowanie stać Cię na więcej, Porównanie "pierścień grzeje - uwiera" też nie bardzo. Ja jak tam sobie coś piszę, to starem się zachować podobieństwo, np. grzeje - ziębi, wygodne - uwiera. I stukają to raczej pantofelki - miecze to brzęk, szczęk, zgrzyt. Tak sobie myślę, szkoda, że tak późno trafiłem na twoje utwory. Jak będę miał trochę czasu to więcej poczytam. Wygląda, że masz talent. Gratuluję, też bym chciał.
  • najmniejsza 4 miesiące temu
    Jest w tym wierszu jakaś taka mądrość...coś, co mnie zatrzymuje..co, przepowiada i zapowiada...
    Pisz, masz dar.Metafory są niezwykłe.
    Pozdrawiam.
  • ireneo 4 miesiące temu
    koronacja to królowanie w królestwie, nie królestwo.
    W huku dzwonów, chrzęście mieczy szept przez czaszkę nie przeniknie. A jeśli, to nie trzeba do głowy szeptać, a jak mądra to odpowie - korona karmicielką jest. Szczególnie cierniowa, dzięki której miliony tęgich dostojności zdołało siebie, kochanki i bęjartów niezliczoną liczbę uchować.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania