Kosmici przylatują z dalekich sfer
Kosmici przylatują z dalekich sfer,
Z gwiazd i planet jasnych i szmaragdowych.
Na Ziemi lądują w futurystycznych statkach,
Niepokój w sercach ludzi budząc jakieś braki.
Oczy ich błyszczą w dziwnych kolorach,
Ciała lśnią w świetlistych promieniach.
Obcych istot tajemnice i tajne zaklęcia,
W ich pewnym kroku, w ich nierealnej twarzy.
Są ciekawi świata, ludzkiej egzystencji,
Obserwują nas żyjących tu na ziemi.
Ich technologia o tysiąc lat wyprzedza naszą,
Prześwitując przez czas i przestrzeń szeroką.
Czy chcą z nami współpracować,
Czy są przyjaznymi istotami?
Czy może chcą nas podbić i nasz świat zniszczyć,
Czy jest to tylko ludzka wyobraźnia zbłąkana?
Kosmici śpią wśród nas, w zieleniach skryci,
Niepostrzeżenie przetrzymują nasze dni.
Nie wszystko, co obce, musi być złe i niebezpieczne,
Może kosmici to my sami, tylko nieco inni, szczególne.
Pora uwierzyć w niezgłębioną mądrość ich myśli,
Oddać im szansę na pokojową egzystencję.
Bo w kosmosie tyle jest ukrytych zagadek,
I tylko oni mogą nas naprowadzić na właściwą ścieżkę.
Kosmici, obcy, niezgłębione istoty,
Przesłaniec z innej galaktyki, przejaw nowych idei.
Niech światło ich obecności ożywi nasze umysły,
Niech pokazują, że kosmos wciąż dla nas tajemnicą jest wielką.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania