Kostucha

Widzisz ją

Czujesz jej zimny oddech

I dotyk długich, kościstych palców

 

Kusi Cię odpoczynkiem

Spokojem

Wolnością

 

Czasem przeszkodzi

Czasem pomoże

To tylko

Od niej zależy

 

Przez niektórych

Uznawana za wybawienie

 

Przez niektórych

Za karę

 

Ale ona nie jest

Sługą

Który kiedy rozkażesz

Posłucha

 

A kiedy nie wydasz rozkazu

Będzie czekał

Cierpliwie

 

Ona jest sobą

Swoim władcą i panem

To ona wybiera kiedy

Nadejdzie czas

 

I wtedy przyjdzie po Ciebie

Owinięta w czarny płaszcz

Z kosą u boku

 

Śmierć

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania