Koszmar senny

Witałam poranek z uczuciem ulgi,

 

Znikały wtedy nocne zjawy i smutki.

 

Chowały się noże, skalpele i igły,

 

W odmętach pamięci tak szybko nikły.

 

Skąd trafiły do umysłu czterolatki?

 

Nie wiedzą tego do dziś żadne mamki.

 

Dziecko nie znało thrillerów, horrorów,

 

Ani żadnych innych podobnych potworów.

 

Wraz z nastaniem późnego wieczoru,

 

Wychodziły z najciemniejszych kątów pokoju.

 

Dziecko bało się zapaść w krainę snów,

 

By nie trafić znów na operacyjny stół.

 

Nie pomagały sesje psychologa,

 

Co noc, w małym serduszku budziła się trwoga.

 

Skąd w sen się wkradły narzędzia chirurgiczne?

 

Dlaczego to nie mogły być piękne bajki, tak liczne?

 

Trwało to długo, bo kilka lat.

 

Mała sama odmieniła snu świat.

 

W końcu zasnęła, a gdy koszmar powrócił,

 

Nakazała mu, by w świat fantazji powrócił.

 

Zdemaskowany strach, posłuchał - odpuścił,

 

Jednak po wielu latach, niestety, powrócił.

 

Zaatakował i rozum i serce,

 

Dziewczyna odtąd żyje w ciągłej udręce.

 

Dlaczego koszmar z dzieciństwa się spełnił?

 

Dlaczego smutkiem jej serce wypełnił?

 

Pseudo-wiersz, dedykowany wszystkim "lekarzom", "ginekologom" i "chirurgom". Oraz mojemu "ukochanemu" chłopakowi.

 

Następnym razem zastanówcie się, czy robiąc swoją "wyliczankę", nie zniszczycie niczyjej psychiki.

 

Dziękuję za uwagę, nie pozdrawiam Was. *

 

 

 

 

 

 

*lekarzy Nie pozdrawiam.

 

Za to Czytelników jak najbardziej!!!

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Canulas 07.08.2018
    Nieco rozstrzelane w zapisie i frywolny w doborze słów.
    Plus za zawartość fabularną.
  • Amber1992 07.08.2018
    A no... Dzięki.
  • Artbook 07.08.2018
    Zapis utworu można podać nieco inaczej. Bardziej czytelnie dla odwiedzających :-) To tak w odniesieniu do pierwszego wrażenia. Niemniej temat i treść wiersza robi wrażenie. Dużo w nim emocji i dobrze jesli pomagaja w tym słowa, których używamy i umiemy nazwać, to co czujemy. Masz dwadziwścia sześć wersów. Pomyśl jak mogłyby być połączone, tworzac konkretne strofy. To pozwoli czytelnikowi zapoznać się z tematem wiersza. Pozdrawiam, czwóreczka z plusem!
  • betti 07.08.2018
    Tutaj to samo. Banał goni banał, talentu nie widać...
  • Aisak 07.08.2018
    1992 rok, jeśli urodzenia, to na wszystko masz jeszcze czas.
    Jeśli 1929 rok urodzenia, to ten, to po prostu taka stylóweczka xD

    Nie czytaj yetti, to potwór z Loch Nes xD
  • betti 07.08.2018
    Tak, czytaj Aisak, skończysz jak ona... do starości po portalach i bez sukcesów, za to z nienawiścią do każdego, kto skrytykuje jej durne teksty.
  • Aisak 07.08.2018
    xDDD
    To jest dobre "bez sukcesów" xD

    yetti, a weź się pochwal swoimi SUKCESAMI.
    no, weź, weź się chwal.

    Kto cię czyta?
    Kto kupuje?
    Kto twe teksty publikuje?
    Kto dywany ci rozkłada?
    Aaaa, ty sama....

    :]
  • Amber1992 07.08.2018
    Spoko luzik, sama nie widzę tu wielkiego potencjału, Mickiewiczem ani Słowackim to ja nie będę. Po prostu, wstawiłam i już :)
  • Aisak 07.08.2018
    Moje teksty nie są durne.
    Są zbyt mądre dla wstrętnego potwora yetti :/
    Żegnam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania