Kot w oknie
Jestem kotem w oknie;
wypatruję włóczki,
co mieszkanie niegdyś
wypełniała światem;
jak w hipnowizorze
kalejdoskop snów
przeglądam.
Na krawędzi
sytego bezpieczeństwa
mysz sztuczna nie bawi,
światełko lasera drwi
niepochwytnie
metaforą.
Czekam na swoją szansę.
Mówią:
wolności nie przeżyjesz.
Więc jestem w niewoli?
Mówią:
To twój cały świat.
Więc co jest za oknem?
Skastrowali za młodu,
ducha nie odcięli.
Za oknem
są skrzydlate tęsknoty
na wielkich drapakach,
a dywan jest szalony;
lustra na miękkich łapkach
dowodzą mej tezy,
że tam można oddychać.
Za jeden dzień
po drugiej stronie okna
moja pełna miska,
ciepły piec,
martwy spokój;
tam w snach
wszystko pachnie.
Jedna dzika noc
za spokojną starość;
jeden dzień kota
za żywot maskotki.
Komentarze (21)
Pierwszy pies i miałem zdrapane nogi i ręce a kot siedział mi w okolicach tętnicy szyjnej grożąc wykrwawienie jeśli się zaraz stamtąd nie zabiorę.
"wypatruję włóczki,
co mieszkanie niegdyś
wypełniała światem;"
Pyszczek do góry! Włóczki na świecie jest nieskończona długość ?
Pozdrawiam ?
«Czegoż płaczesz? — staremu mówił czyżyk młody —
Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody».
«Tyś w niej zrodzon — rzekł stary — przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce — i dlatego płaczę».
Koty mają niezwykle jaskrawe i zupełnie różne charaktery.
Śmiem twierdzić, że zdania wśród nich były by podzielone tak jak zgoda w naszym narodzie ?
Mogę mieć do Ciebie prośbę? Czy tego da się słuchać? Bo sam to nie wiem...
https://youtu.be/SIHH3yYZfyA
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam również ?
Pozdrawiam również ?
Ale u Ciebie jest to portret wewnętrzny.
Tu opisane są marzenia, wyobrażenia kota, który oddzielony jest od swoich wyobrażeń szklaną taflą nie do pokonania.
Kot - maskotka marzy aby chociaż raz stać się kotem z krwi i kości. Ale - i to pokazałeś najpiękniej - on nawet nie wie, jak nazywają się ptaki, drzewa, łąka:
Za oknem
są skrzydlate tęsknoty
na wielkich drapakach,
a dywan jest szalony
Ptaki - skrzydlate tęsknoty.
Drzewa - wielkie drapaki.
Łąka - dywan szalony.
Nasze (i kocie) marzenia i wyobrażenia są na miarę naszej wiedzy i doświadczeń.
Dachowiec, który usiądzie na parapecie i zajrzy do domu kota-maskotki, powie: Jakie martwe kwiaty są na tej jego łące.
Pozdrawiam ?
Mój kot wychodzi na smyczy, ptaszki są hasłem na dłuższą wędrówkę. Okno też ma z siatką i balkon, ale własnych śladów nie wydepcze.
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania