Koty
Jestem zazdrosny o Twoje koty
Jak do nich mówisz,
Twoje pieszczoty
Jak ich wyglądasz i oczekujesz
Zaglądasz w szybkę i nawołujesz
Szykujesz chrupki, kocie przysmaki
Jak tylko miauczy któryś pod drzwiami
Tyle czułości, tyle dobroci
Choć niszczą kiwi, kopią zagonki
Wszystko nieważne i wybaczone
Bo są i mruczą, już najedzone
Więc im zazdroszczę – bo są kochane
Czule witane, oczekiwane …
Też bym zamruczał, był z tego rad
Gdybym dla Ciebie, był tyle wart.

Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania