Kraina mego Dzieciństwa
W zamyśleniu wciąż powracam do krainy mego dzieciństwa, wiodłem wtenczas bardzo szczęśliwe i beztroskie życie.
Pilnie się ucząc poszerzałem swoją wiedzę i nabierałem nowych umiejętności.
Z ufnością dziecka wypatrywałem nieodkrytej dla mnie jeszcze przyszłości. Pragnąłem zgłębić jej wszelkie tajemnice.
Nie przypuszczałem, wtedy jeszcze z jak wieloma trudami będzie mi dane się zmierzyć
Inteligencją przewyższałem swoich rówieśników, zawsze aktywnie uczestniczyłem w życiu szkoły.
Występowałem na akademiach i przedstawieniach teatralnych.
Koledzy nie rozumieli, jednak mego zamiłowania do nauki.
Wielokrotnie byłem przez nich wyśmiewany za poglądy, które wygłaszałem
Przyrównywali mnie oni do Tomasza Judyma z powieści Stefana Żeromskiego.
Nie radziłem sobie z poczuciem. braku akceptacji z ich strony.
Dzięki wytężonej pracy udało mi się uzyskać tytuł: Doktora Filologii Angielskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Byłem wieloletnim nauczycielem jezyka angielskiego w tamtejszych szkołach.
Tłumaczem wydawnictw lokalnych i regionalnych.
Moi uczniowie określali mnie mianem ekstrawertyka, który swoją wiedzą i doświadczeniem, z pasją i zaangażowaniem pogłębiał ich kompetencje językowe.
Jednak dopiero teraz po wielu latach, u schyłku swej starości zrozumiałem jak wiele błędów popełniłem.
W pogoni za karierą zapomniałem co w życiu jest najważniejsze.
Do końca moich dni będę żałował, tego, iż nie umiałem zawalczyć o swoje szczęście, wyrwać się z rąk samotności, by móc założyć własną rodzinę.
Komentarze (6)
-> Dlaczego "Inteligencją", a nie po prostu "inteligencją".
-> nie "czułem ,że", tylko "czułem, że".
Laura 123 ma rację. Te linijki są nieładne.
A czy byłoby lepiej, gdybyś był ekstrawertykiem? Tego nie wiesz. Nie wiesz, czy byłoby lepiej, gdyby było inaczej.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania