krainy łagodności

rozgryzaj

aż pęknie

rozleje się

na wargi

 

(smakuje endogenicznie

soczyście

słodko-słoną dopaminą)

 

wysysaj

kolagen z kości

aż zwinie się

w każdą z liter

 

(rozpływa się rozkosznie

w twoim języku

glutaminowymi słowami

giętkim umami)

 

nasycaj

trzewia wierszem

wysokiej próby

melodią

 

(lirycznie cię roznuci

rozśpiewa)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Starszy Woźny pół roku temu
    Jak ja tęsknię za krainą łagodności.
    Wcześniej dałem 5.
    Teraz potwierdzam.

    NO!
  • Roma pół roku temu
    pięknię dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania