Krajobraz

Kiedy patrzę wstecz

widzę ogromny krajobraz

przez który przeszedłem

każdy szlak

niegdyś prosty, łatwy i przyjemny

 

Dziś złociste lasy i błękitne laguny

jakby zniknęły

 

Coraz więcej

krętych bezdroży

chwiejnych mostów i głębokich przepaści

czasami jeden krok zaboli

los zaciśnie pięść

 

Płynąc przez morze

nagle stracę grunt

paradoksalnie

choćby na dnie

zawsze odnajdę linię ratunkową

zawrócę na bezpieczny brzeg

 

Na zielonym zboczu

tęsknym wzrokiem

obejmę bezkresne szaro- białe niebo

i zapragnę w sercu

by miłość, przyjaźń i taniec

wypełniły karty

nieznanych, przyszłych dni

 

Swą postawą umieć nie tylko brać

lecz od siebie

cząstkę szlachetnych wartości

innym dać.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • KaMaRo 9 miesięcy temu
    Najważniejsze to umieć dawać ! 👍
  • piliery 9 miesięcy temu
    Jeśli "przeszedłeś przez krajobraz" znaczy, że nigdy nie byłeś jego częścią. "linia ratunkowa" to co to takiego? Co ma wspólnego trzecia strofa z poprzednimi? Warto jednak pomyśleć o czym chce się pisać.
  • zingara 4 miesiące temu
    Moim zdaniem trzecia strofa, choć zmienia scenerię na morską, kontynuuje motyw radzenia sobie z trudnościami i odnajdywania ratunku, co spaja się z całością utworu. Świetna refleksja nad podróżą życia ale ja się nie znam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania