Krak i Wanda
Przywidziało się w Przywidzu
I gdybali o tym w Gdyni
Co by z Polską się zadziało
Jakby Niemiec z Wandy szydził.
Krak tak krakał we Krakowie
Że zaś rzekli w Rzeczenicy,
Że ta Wanda coś szemrana
Bo jej Niemiec nie zaliczył.
W Gdańsku kury też gdakały
O jej Pryszczach w Pruszczu znanych
Że nie z byle to powodu
Niemiec uciekł przestrachany.
A jej kości w Kościerzynie
Wielu w Wielu to mówiło
Były jak na starej szkapie,
Więc Niemcowi nie pasiło.
Warczą w Warczu powsinogi
I karczmarze w Nowej Karczmie
Że ten Niemiec był przystojny
I zaś nie chciał Wandy rzadkiej.
Nie poznali się w Poznaniu,
W Nowym Sączu sączą jadem
Że nie tylko Niemiec nie chciał,
Ale i kawaler żaden.
Więc się w Gniewie pogniewali
I z Krakowa musiał Krak
Jechać pędem po tą Wandę
I czyjś gust ustawić wspak.
Tak historia się układa -
Mili Państwo wszak Dobrawa
Zasłużona dla ojczyzny
Także była nieciekawa.
Morał jednak taki z tego -
Nie żeń z brzydką przystojnego.
Komentarze (6)
Super zabawa ze słowami! Uwielbiam podobne zabawy! Bardzo mi się podoba!
Jest wiele par, które połączyło coś więcej, niż miłe oblicze.
Nie raz nie dwa widziałam parę, w której ON błyszczał urodą, a ONA... intelektem :)))
Lecz urodą nie grzeszyła. :)
Fajna gra odpowiednich słów, wplecionych w treść. A najlepsza puenta:))↔Pozdrawiam:)↔%
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania