Krejzolka,krejzolka moja kochana

Dom wariatów swym zasięgiem coraz większe skrawki świata swą opieką obejmuje,już wytrzymać z tym nie możesz i decyzje podejmujesz,że w zaświatach spokój ducha w końcu zaznać chciałbyś trwale,armando nasz najmilszy diego chyba też tak sobie wyobraził by na luzie,bez kłopotów wciągać kreche z dala od idiotów,piotra więc świętego na kolanach poprosił żeby od debili nareszcie sie uwolnić,św.piotr rzecz jasna przystał na to bez wahania bo sam sie nadziwić nie może do jakich granic głupota ludzka dojśc może,jak daleko w absurdzie sie posunąć,do jakiego stopnia człeka ześwirować.Czas umierać,krzyczą ci co im nerwów nie nastarcza by ogarnąć czas ostatecznego obrzezania ptasich móżdżków,wołają więc niebiosa o pomoc by samobójstwa popełniać nie musieli choć często prośby ich są odrzucane jakby ktoś na złość chciał im zrobić i miał z tego szampańską zabawe,z głupoty świata też ktoś może nieźle beke cisnąć,z krzesła wielokrotnie spadnie gdy widzi jak ludzkość sama i bez niczyjej zachęty pcha sie pod ostrza kata lub na skraj nicośći a że normalnych do szału tym doprowadza to podwójną z tego ma pocieche lecz czy warto być biernym i na wyjebke wszystko brać toż to nie jest takie pewne bo i takich lawina może zabrać ze sobą i do przepaści strącić,zbiorowa odpowiedzialność nie jest więc wykluczona,na baczność więc czas stanąć,w czujność sie uzbroić i nie dać sie omamić manią swej wielkości nad ogłupioną większością.Armando diegusiu nasz,powiedz jak to zrobiłeś że od "kaftaniarzy" sie uwolnileś co za normalnych sie mają bo czarodzieje z dupy czeluści najciemniejszych wyciągnięci im to skutecznie wmówili i teraz sobie w przestworzach na luzie kresunie w nosunia wpierdalasz,daj nam przepis na udane uwolnienie sie z okowów ziemskiego szaleństwa,cywilizacyjnej młócki zabijającej twórczą kreatywność,myślenie i wolność,nie dającej nam decydować o losie nas samych przejmując tym samym zdalne sterowanie nad naszym nieszczęsnym losem,to oni sprawili za przyzwoleniem większości,że życie nasze zależy od ich łaski bądź niełaski i dlatego ty nasz boski armando wyzbyłeś sie złudzeń ostatecznych na zmiane myślenia krejzolskiej większości,ona zawsze będzie kroczyć ścieżką infaltylnej utopi i na chwile nawet nie spróbuje choć troche samodzielnie pomyśleć i ty doskonale to rozumiałeś gdy decydowałeś sie na krok ten aż tak wielki i heroiczny,nie mogłeś dalej już tego ździerżyć i z piotruniem na górze sie dogadałeś,on to rozumiał lepiej niż ty gdy widział tą całą ludzką chujnie z najwyższych szczytów niebios,dlatego bez wahania twą ofertę przyjął i teraz cieszysz sie kamracie trwałym szczęściem z dala od krejzolskiej hołoty,cześć tobie i chwała,za to szkoda nawet sie pochylać nad żałosną,ciemną i bezkształtną masą która niczym pelikan i rasowa dziwka połknie wszystko co jej na talerzu podadzą,byle gówno łykną tylko nieco troche pikanterią strachu,paniki i psychozy posypane,tak żeby lepiej do mózgu wchodziło w amoku szaleństwa i furi niezmiernej.