Krew jak benzyna
Krew jak benzyna
Idę wymienić zszarpane żyły –
Na stację paliw
Ściągali ze mnie krew jak z cysterny benzynę –
Już płonę – Z gniewu i bezsilności
Podpalę ten strumień płynący
Dla mas nic nieznaczący
– Krew jak benzyna wybucha i płonie
I niszczy to – co uwiera
Potem w zapomnieniu i samotności umiera
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania