Antoniuszu→Całkiem szczerze, bardzo ciekawe tribble. Na zasadzie→będę cię głaskać całą różą.
W domyśle→delikatnymi płatkami i kolcami. Chociaż czasami niezupełnie świadomie.
Aż się zdziwię→"Tylko czemu wszędzie tyle krwi?"
Bo czasami głaskamy tym, co dla nas dobre. Już nie koniecznie→dla bliźniego:)
Tak jakoś subiektywnie zrozumiałem.→Pozdrawiam:)
Anonim03.04.2020
Dzięki, Dekoś.
Rację posiadowywujesz.
Ale jest tu coś jeszcze, czego zdradzać nie chcę.
Pozdrawiam.
Dialog jest bardzo krótki, ale zinterpretowałam go tak – są obok siebie dwie osoby. Jedna z przyzwyczajenia patrzy na czyjeś potrzeby, jednak nie na swoje, dlatego pyta o powód płaczu, chociaż sama jest smutna. Być może się nie znają, bo moim zdaniem reakcja drugiej strony jest zaskakująca. Jeden płacze, ale z jego odpowiedzi wynika, że to wcale nie on jest smutny. Płacz ze szczęścia? Drugiej osobie zaś brakuje sił, aby płakać. Za dużo ma w sobie rozpaczy.
Moja interpretacja nawet pokrywa się z resztą tekstu, przynajmniej w mojej głowie.
"Muszę być ostrożny, bo cierpicie.
Delikatnie głaskać, stąpać na palcach, mówić szeptem. Nawet nieść subtelność innym." – słowa osoby, która na co dzień wspiera innych, pomaga im, trzyma swoje smutki i problemy wewnątrz, ściśle zamknięte.
Problematyka wszechobecnej w świecie przemocy, psychicznej i fizycznej, bólu, smutku, rozpaczy, niegodziwości. Zastanawia mnie tylko fragment z krwią. Mam wrażenie, że w tekście są trzy osoby. Ta empatyczna postać, ta płacząca i ta, która pyta o pochodzenie krwi. Mam jeden pomysł, pewnie nietrafny, aczkolwiek: Mimo chęci pomocy, wszystko prowadzi do ostatecznego rozlewu krwi (niekoniecznie dosłownie). Skoro pomagasz, czemu tutaj jest tyle cierpienia (krwi)? Tak przynajmniej o tym myślę.
Pozdrawiam, 5 :)
Anonim04.04.2020
Łosz, kurde!
Ale komentarz! Aż mnie zatkało.
Dzięki.
A każdy niech interpretuje, jak chce.
Czemu tyle krwi? Ale ile to jest tyle? Przeciętnie człowiek ma 5-6 litrów krwi. Jak wszystko się wyleje to niby dużo, ale czy na pewno? To mniej niż zgrzewka wody mineralnej. To tyle co 12 piw. Nawet wykąpać się w tym za bardzo nie da.
Wydaje się, że większym problemem jest wyciek 500ml niż 5000ml.
Anonim04.04.2020
Dzięki.
Prawda, że skala zależy od poziomu wyjściowego.
Pozdrawiam.
Komentarze (12)
W domyśle→delikatnymi płatkami i kolcami. Chociaż czasami niezupełnie świadomie.
Aż się zdziwię→"Tylko czemu wszędzie tyle krwi?"
Bo czasami głaskamy tym, co dla nas dobre. Już nie koniecznie→dla bliźniego:)
Tak jakoś subiektywnie zrozumiałem.→Pozdrawiam:)
Rację posiadowywujesz.
Ale jest tu coś jeszcze, czego zdradzać nie chcę.
Pozdrawiam.
Dialog jest bardzo krótki, ale zinterpretowałam go tak – są obok siebie dwie osoby. Jedna z przyzwyczajenia patrzy na czyjeś potrzeby, jednak nie na swoje, dlatego pyta o powód płaczu, chociaż sama jest smutna. Być może się nie znają, bo moim zdaniem reakcja drugiej strony jest zaskakująca. Jeden płacze, ale z jego odpowiedzi wynika, że to wcale nie on jest smutny. Płacz ze szczęścia? Drugiej osobie zaś brakuje sił, aby płakać. Za dużo ma w sobie rozpaczy.
Moja interpretacja nawet pokrywa się z resztą tekstu, przynajmniej w mojej głowie.
"Muszę być ostrożny, bo cierpicie.
Delikatnie głaskać, stąpać na palcach, mówić szeptem. Nawet nieść subtelność innym." – słowa osoby, która na co dzień wspiera innych, pomaga im, trzyma swoje smutki i problemy wewnątrz, ściśle zamknięte.
Problematyka wszechobecnej w świecie przemocy, psychicznej i fizycznej, bólu, smutku, rozpaczy, niegodziwości. Zastanawia mnie tylko fragment z krwią. Mam wrażenie, że w tekście są trzy osoby. Ta empatyczna postać, ta płacząca i ta, która pyta o pochodzenie krwi. Mam jeden pomysł, pewnie nietrafny, aczkolwiek: Mimo chęci pomocy, wszystko prowadzi do ostatecznego rozlewu krwi (niekoniecznie dosłownie). Skoro pomagasz, czemu tutaj jest tyle cierpienia (krwi)? Tak przynajmniej o tym myślę.
Pozdrawiam, 5 :)
Ale komentarz! Aż mnie zatkało.
Dzięki.
A każdy niech interpretuje, jak chce.
Pozdrawiam.
Serdecznie, z bandażem na wszelki wypadek...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Wydaje się, że większym problemem jest wyciek 500ml niż 5000ml.
Prawda, że skala zależy od poziomu wyjściowego.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Dzięki i pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania