Krople odliczonych dni

Smętny wiatr targa mym ciałem,

Gdzie byłaś gdy dla ciebie się łamałem

Sztuczny blask przebija me oczy,

Nim zima minie kolejny cię zauroczy

Przenikliwe stróżki wody mnie karają

Wspomnienie o tobie ożywiają

I mimo pięknych melodii które grają

Chce by ucichły bo za dużo bólu zadają

 

Liczyłem noce do wyczerpania nadziei

Wierzyłem że coś się zmieni

Lecz gdy ja odliczałem do powrotu twego

Ty zdążyłaś pokochać innego

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania