Krótki wiersz o samotności

W uniesieniu oglądałem

szybkie ruchy drobnej nastolatki

z małymi cyckami

pieszczącej żołędzia jakiegoś bruneta,

spuścił się na twarz,

a ja na chusteczkę,

poczułem króciutki impuls w mózgu

– szczęście

i lekki bezwład w kończynach,

ale wstałem

podciągnąłem spodnie

i znów usiadłem,

spojrzałem na szczupłą nastolatkę,

jej małe cycki

i ślady spermy na twarzy,

a potem wystawiony język,

połknęła,

i było to obrzydliwe,

zawsze jest,

ale niedługo znów to obejrzę,

czując ten sam impuls pod koniec.

I tak samo zamknę laptop,

spojrzę w punkt na ścianie

i rozpłaczę się.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Pan Buczybór 05.03.2021
    Auć. Tak w sumie średni wiersz, patrząc na formę itd, ale bardzo prawdziwy... No, rzadko się porusza takie tematy w poezji, więc przynajmniej za to mały plus.
  • Morus 05.03.2021
    To pewnie o samotności? Chociaż w necie tylu znajomych.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania