Krytyka Ichmości
Szukam sensu pisania poezji
Dla Wielkich Wyznawców swej herezji
I tworzenia innej pięknej sztuki
Gdy głusi są na wszelkie nauki
Jak dostać się na próg ich świątyni
Gdy nie ma tam miejsca dla Bogini?
Tam, wewnątrz, politeizm panuje
Kult Zeusów, ich się adoruje
Zamknięty świat nad nami, kobiety
Nie dotrą tam kosmiczne rakiety
Nie dotrą tam nawet aniołowie
Smutno nam tu na głupim padole
Gdybyś tylko była rozumniejsza
Inteligentna, może mężniejsza
Sięgłabyś kobieto progu nieba
Lecz im sprzątaczki wcale nie trzeba
Cokolwiek zrobisz będziesz kobietą
Na zawsze nieznaczącą nic Ewą
Ten los okrutny, blizna za blizną
A mogłam urodzić się mężczyzną
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania