Krzesło

Wędrowałem po świecie,

przemierzałem zatarte szlaki,

bliskie i odległe

spotykałem różnych ludzi,

jedni byli wrodzy,

Drudzy przyjacielscy.

----

Bywałem w pałacach,

pukałem do bram,

królewskich posiadłości

ozdobiony w sukno

koronę i berło

Koło stołu pełnego obfitości.

----

Poznałem, czym jest,

chłopskie życie,

kiedy już

biała farba odpadała,

A zwykły ziemniak cieszył.

----

I mnie krzesło drewniane

zapytał lud,

czy mam jeszcze marzenia,

w czasach nicości

Tylko jedno.

----

Spotkałem w krainie,

gdzie zimy długie

i mrozy ostre

dziewczynkę

trochę smutną

jej małe rączki zmarznięte

chciała je ogrzać,

przy piecyku

choć na chwilę

więc czego ja mogę pragnąć,

Niż to spełnione.

----

Mój dom

gdzieś daleko

na zielonych pastwiskach

wśród krów i gór

a niebo jaskrawe i błękitne

tam czeka miłość,

i ci, co kochają,

zawsze na ciebie czekają,

Tęsknotę w sercu pozostawię.

----

Autor wiersza

Damian Moszek.

Następne częściKrzesło i stół

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Domenico Perché dwa lata temu
    Współczesnej tzw. poezji nie rozumiem.

    Ale tutaj nawet nie rozumiem, czemu to jest fantastyka?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania