Krzyżyk tu, krzyżyk tam, jak go nie masz to ci dam
Postawili chłopu krzyżyk
dla jaj, po kieliszku,
gdy z łopatą doń się zbliżył,
wydarł się na niego biskup.
-Krzyża ruszyć mu nie wolno,
bo on wiary jest symbolem,
choć zagradza drogę polną,
którą jeździł dotąd w pole.
Chłop się tłucze szwagra miedzą,
klnąc w duchu z wściekłości,
bo przy krzyżu z kosą siedzą,
obrońcy ... świętości.
/doniósł mi jeden - w trwożnej tajemnicy,
że proboszcz już się przymierza do kaplicy/
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania