Laura Alszer
Czytałem przed chwilą rynowankę, układaną w okropnych mękach, przy której ten, tak tak - wiersz - układa się jak piosenka.
Nie pamiętam, choć niewiele tego było, czy chwaliłem już ciebie za łatwość wyrażania emocji, bez silenia się na wydumane, banalne przy tym, środki wyrazu. Jeśli tak to znaczy że zaslużylaś, jeśli nie to zasługujesz:)
A jeśli strofy same tak ci się ukladają, to zazdroszczę.
Grafomanka Biorę to sobie do serca.
Oceniasz ludzi swoją miarą, a nie każdy jest na Twoim poziomie. I większość, jak bardzo by się nie starała, nigdy nie będzie. I to jest piękne. Czyż nie?
A publikuję, bo adresat nigdy tego nie przeczyta, więc męczę was. Przepraszam!
Grafomanka Ależ skąd! Dla mnie to komplement, bo wierzysz, że potrafię lepiej. Ja to doskonale rozumiem i dziękuję!
Skoro tu wracasz i nie "zjadłaś" mnie jeszcze to znaczy, że dostrzegasz coś w tym co piszę i nie uważasz że jestem kiepska
Grisza Na szczęście nie czyta poezji, nie spodziewam się go tutaj. Laura Alszer to pseudonim. Na swoją obronę mam tylko to, że nigdy nie doszło do zdrady fizycznej!
Czasami to nawet bym chciała, żeby mąż to przeczytał. Może rozpaliłoby to jakąś iskrę w naszym małżeństwie. 11 lat razem. Niedługo to będzie kazirodztwo 😂
Poczekaj aż same słowa ułożą się w głowie. Nie spiesz się. Czujesz poezję i ona przemówi, tylko trzeba dać jej szansę, nie rozmieniać się na drobne. Wsłuchaj się w siebie... a napiszesz jeszcze lepsze wiersze od Brazylijskiego słońca, nie wypalaj się tylko na darmo, na byle jakie wierszyki...
Grafomanka Ale to pięknie napisałaś! Rozczuliłam się. Są takie dni, że od razu wiem, że dziś będzie wiersz. Jakby ktoś siedział mi na ramieniu i dyktował...
Laura Alszer, a co miało mnie ruszyć, ptak na rzęsach? Raczej mnie to rozbawiło... Nie przejmuj się. Zenza wziął Ciebie w opiekę, to już jesteś wielka! I nic już nie musisz robić... Ale magia... xD
Komentarze (80)
I naprawdę myślę, że ten wiersz jest dobry. Tzn. teraz wątpię 😂
Czytałem przed chwilą rynowankę, układaną w okropnych mękach, przy której ten, tak tak - wiersz - układa się jak piosenka.
Nie pamiętam, choć niewiele tego było, czy chwaliłem już ciebie za łatwość wyrażania emocji, bez silenia się na wydumane, banalne przy tym, środki wyrazu. Jeśli tak to znaczy że zaslużylaś, jeśli nie to zasługujesz:)
A jeśli strofy same tak ci się ukladają, to zazdroszczę.
Zaczęłaś w miarę, to brazylijskie słońce miało swoją historię, tu jakby tylko histeria, żeby pisać i wstawiać... Przemyśl to sobie.
Oceniasz ludzi swoją miarą, a nie każdy jest na Twoim poziomie. I większość, jak bardzo by się nie starała, nigdy nie będzie. I to jest piękne. Czyż nie?
A publikuję, bo adresat nigdy tego nie przeczyta, więc męczę was. Przepraszam!
Nie chcesz, żebym stawiała Ci wysoko poprzeczki? Przecież nie zawracałabym sobie głowy, gdybyś nie pokazała jakiegoś potencjału...
Ale cóż, mogę odejść w smutku...
Skoro tu wracasz i nie "zjadłaś" mnie jeszcze to znaczy, że dostrzegasz coś w tym co piszę i nie uważasz że jestem kiepska
Czasami to nawet bym chciała, żeby mąż to przeczytał. Może rozpaliłoby to jakąś iskrę w naszym małżeństwie. 11 lat razem. Niedługo to będzie kazirodztwo 😂
Ja tu się produkuję i piszę, a Ty w jakichś zaświatach i wpadasz w oderwaniu... xD
Pa, pa, pa...
Ja tego nie powiedziałam!
Dobranoc pa pa
Nie zgadzasz się z Magikiem?
Dziewiąte piętro... i pustka
nie napiszesz, piszesz, a jak tak, to tylko możesz obiecać, że postarasz się o gorszy.
Dobrej i spokojnej!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania