Głuchy telefon
Pamiętasz dźwięk dzwoniącego telefonu? Takiego stacjonarnego, kiedy nie wiemy kto dzwoni i to jest ekscytujące. Najlepiej o czarnej, lśniącej obudowie z tarczą – jak z filmów Hitchcocka… dryń, dryń…
Taki usłyszałam dzisiaj. Dobiegał z telewizora w pokoju obok. Ktoś telefonował w filmie o nieznanej mi fabule, opowiadając o zwłokach znalezionych w wannie znanej celebrytki telewizyjnej.
Po czym zadzwonił Michał, mój były. Wiedziałam, że to on, bo wyświetliło się jego imię na ekranie komórki. Wcale nie chciałam z nim rozmawiać, więc nie odebrałam.
Telefoniczna mania opętała to miasto. Wszyscy ciągle dzwonią, opowiadając każdy szczegół z życia, muszą wiedzieć kto gdzie jest, co robi, jak się czuje... Nie chcę tego wysłuchiwać, jadąc autobusem czy będąc w jakimkolwiek miejscu publicznym. Mrużę oczy od słońca, a telefon śpi w torebce z wyciszonym dzwonkiem.
Ponieważ bateria się wyczerpała – abonent czasowo niedostępny, zadzwonię do ciebie z automatu ulicznego, którego kabel został przecięty, więc nikt nie dowie się, co robiłam tamtej nocy.
Komentarze (4)
Tekst na czasie.
Pozdrawiam!
pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania