ktoś

na skrzypcach ktoś

wygrywa moją bezdomność

zanurzony w amoku

nietrzeźwy z paprochem w oku

 

wynurzam się na dzień słoneczny

twoja twarz gdy byliśmy razem

tamto lato pamiętam nie zapomnę

nie potrafię się odnaleźć

szukam siebie w parku

widzę w ciepłej kałuży

lepszy sen

 

ktoś wyciąga rękę

podnosi

dziękuję nie trzeba

sikam koło drzewa

 

nie jestem taki

choć wrażenie takie mam

jakbym był na świecie sam

 

tłum wokół słowa magii

nie zwracam uwagi

bawi mnie w tej sytuacji

życie to kino akcji

Następne częściktoś dał prawo

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania