ku schyłkowi

czuję pachnie jesienią

liście zmieniają kolory

chłodny powiew wiatru

 

słońce szybciej chowa koronę

 

zapada zmierzch kilka gwiazd

w ciepłym świetle ogniska

zatrzymał się czas

snują się opowieści

 

bociany odleciały

opustoszałe gniazda

zapach szerokich pól

 

rozłączył serca

przeznaczony los

nieodwracalnie zakochany

 

upadam

 

ciężka walka

drogą donikąd

 

gdy jesienią

liście zmieniają kolory

 

wracam w myślach jak dobrze było

ciekawy jak odbierasz mnie po latach

zagubionych letnich nieprzespanych nocach

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania