KUCHENNEJ STABILIZACJI CIĄGŁE BRAKI W KONTEKŚCIE MOJEJ PROKRASTYNACJI

duszne oddechy

nad ranem

zwieńczają proces

zmęczenia

 

kuchnia jak nigdy

nie prosi o uwagę

chociaż mogłaby

wręcz powinna

domagać asię głośno

mojej uważności

 

kuchnia

w szarościach ujęta

zieleniami delikatnie

zdaje się oddychać

z czerwonym akcentem

tak głośnym

tak mocnym

bezwzględnie

 

ogarniam dłonią

moich noży dostatek

gotowy na wszystko

planuję

porzucić

mój smutek

...

i nie zapominać

podlewać roślin

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • JagVetInte wczoraj o 20:42
    Ziołownik zawsze ma być podlany i przebrany. Czuć tę atmosferę posttabakową. Oj, tak dobrze czuć.

    Noc z soboty na niedzielę, te pobojowisko.

    Bardzo w me gusta.
  • AlexHalley 8 godz. temu
    Dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania