kuchnia

nie ma imion

wysokość oślepia

tych u podnóża najbardziej

szklane góry

układane jak piramidy albo stosy

szczyty marzeń

szeleszczące znaki wodne

 

pory roku i tak przychodzą

raz za razem

 

powiedz mi przyjacielu

czemu nie zagraliśmy tych

wszystkich piosenek

które szumiały nam w głowach

umarłeś tak dawno

nawet nie wiem kiedy

 

zostały słowa

wyrzucam je w powietrze

nie trafią do nikogo

odbiją tylko słońce

zgodnie i na przekór

komukolwiek

 

jeszcze próbuję

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Piotrek P. 1988 21.05.2021
    W tym utworze czuć klimat i magię. Można wyobrazić sobie ogrody i parki o różnych porach roku. 5, pozdrawiam :-)
  • kikimora 21.05.2021
    Duże TAK
  • IgaIga 21.05.2021
    Świetny.
  • piliery 21.05.2021
    Próbować nie tylko warto. Trzeba. Super.
  • JamCi 22.05.2021
    Czytam od wczoraj już chyba dziesiaty raz. I wrcam.
    Nie mogę zrozumieć tylko tytułu, ale zapewne Autor wie o czymś co tworzy związek. Ja go nie dostrzegam.
    Kolejny zatrzymujący.
  • Jacom JacaM 22.05.2021
    kuchnia gdzie się miesza składniki a wychodzi co wychodzi ;-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania